Kogut
Witajcie:)
Kogut chodził mi po głowie już od ubiegłego roku i nawet byłam zapisana na warsztat, który ostatecznie nie doszedł do skutku...
W tym roku postanowiłam sama zmierzyć się z tym nie lada wyzwaniem. Wymaga on wiele godzin pracy - tworzenie konstrukcji i nakładanie kolejnych warstw, które wymagają czasu do wyschnięcia. W warsztatowych warunkach to nie jest proste wyzwanie i taki właściwy efekt otrzymujemy trzeciego dnia.
Jest to kolejny projekt Brigitte, który odtworzyłam z własną interpretacją.
Zdjęcia robione w słoneczny dzień nie oddają całego uroku, ale wierzcie na słowo, że prezentuje się imponująco i jest pokaźnych rozmiarów.
Miłego dnia:)
Komentarze
Prześlij komentarz